Minęło już 9 miesięcy od momentu, kiedy zarządzanie olkuskim szpitalem przejęła Grupa Nowy Szpital. Warto przypatrzeć się, co z tych zmian wynikło dla samego pacjenta. Na specjalnie zorganizowanej konferencji władze szpitala chwaliły się bardzo dobrym wynikiem finansowym, inwestycjami i zmianami na lepsze. Choć są to namacalne fakty, przemawiające na plus dla olkuskiego szpitala, to ciągle głosy niezadowolenia są głośniejsze od pochwał. Opinii jest tyle samo, co pacjentów. Najczęściej skarżą się oni na to, że muszą bardzo długo czekać na przyjęcie w SOR-ze i przychodniach, a jakość obsługi jest daleka od zachodnich standardów.

Wielokrotnie pisaliśmy o sytuacjach, w których pacjent nie był traktowany z należytym szacunkiem. Zmiany różnie oceniają też pracownicy. Według opinii jednych sytuacja jest o niebo lepsza niż przed rokiem, a dla innych warunki pracy są trudniejsze i pojawiło się więcej stresu. Nie wszyscy do końca wierzyli, że Grupa ze Szczecina spełni swoje obietnice.   

– Tutaj rzeczywiście długo zajął czas takiego przekonywania ludzi, bo wiadomo, że żadnej zmiany nie da się zrobić samemu. Trzeba mieć zaangażowanie pracowników, personelu. Trzeba przejść taki punkt krytyczny, w którym ludzie zaczną nam wierzyć, że to co robimy, to nie jest oszustwo, tylko rzeczywiście mamy pomysł i to co robimy, daje efekty. I to rzeczywiście zajęło dużo czasu – komentuje Marcin Szulwiński, prezes Grupy Nowy Szpital.

Pacjenci nie zostawiają na szpitalu „suchej nitki”. Do naszej redakcji zgłaszają się osoby, które są oburzone tym, w jaki sposób obchodzą się z nimi niektórzy lekarze.
– Zgłosiłam się z moją 90-letnią mamą na SOR. Na przyjęcie czekałyśmy 6 godzin, więc miałam dużo czasu na obserwację tego, jak ten oddział funkcjonuje. Uważam, że od lat nic się tutaj nie zmieniło na lepsze. Po zachowaniu personelu miałam wrażenie, że przywiozłam worek kartofli, a nie człowieka wymagającego pomocy. Tam panuje jeden wielki bałagan organizacyjny. Nikt nic nie wie, biega z jakimiś papierami, pacjenci są ignorowani i wmawia im się, że mogą poczekać. Podczas badania mama leżała prawie naga, a przez pokój przeszedł tabun ludzi. To urąga wszelkim zasadom poszanowania dla człowieka – żali się nasza czytelniczka Anna (nazwisko do wiadomości redakcji). Podobnych skarg można opisać o wiele więcej, a prawdą jest, że takie przypadki pogarszają wizerunek szpitala.

– To jest znana prawidłowość, że można robić dużo dobrych rzeczy, ale zrobi się kilka rzeczy złych i te rzeczy złe będą przede wszystkim mówione. Mamy tego świadomość. Nagle świadomość pracowników, pielęgniarek, lekarzy nie ulegnie zmianie. To jest proces. Tak jak szpital w Olkuszu powoli dochodzi do siebie, odbił się od dna i ma się coraz lepiej, tak samo będzie zmieniała się świadomość pracowników, że pacjent to nie jest niechciany petent, który przynosi za sobą koszty, tylko to jest człowiek, któremu trzeba pomóc, a my jesteśmy od tego, żeby właśnie mu pomóc i zaopiekować się nim – argumentuje obecny na konferencji prezes Szulwiński.

W tej zmianie mentalnościowej mają pomóc szkolenia i kursy, które będą organizowane dla pracowników. Na dobry początek utworzono specjalne stanowisko dla pielęgniarki, która ocenia stan chorego i kieruje go w odpowiednie miejsce. Jednak wydaje się, że problemem jest również sam stosunek niektórych pracowników do pacjenta.

– W naszym szpitalu jest tak, że każda skarga pacjenta jest rozpatrywana indywidualnie. Staramy się rozmawiać z lekarzami, z pielęgniarkami. Każdy z nas jest tylko człowiekiem. Pracujemy nad wizerunkiem szpitala też na zewnątrz. Staramy się, żeby tych skarg było jak najmniej, na zasadzie rozmów, próśb,  żeby pacjenta grzecznie załatwiać. Bo czasami można to samo powiedzieć, tylko w grzeczny sposób. Skargi biorą się głównie z racji kolejek czy okresu oczekiwania – tłumaczy dr nauk med. Norbert Kubański, zastępca dyrektora ds. lecznictwa.

Wiele pochwał na temat jakości obsługi pada z ust pacjentek Oddziału ginekologiczno-położniczego. Rewolucja, jaka tam nastąpiła od momentu pojawienia się ordynatora dr. Jerzego Tylnickiego, uczyniła z tego oddziału wzorzec dla pozostałych. Pacjentki doceniły zmiany bardzo szybko, co można wnioskować po ilości wykonywanych tam zabiegów i porodów. Dyrekcja stara się, żeby o innych oddziałach można było wkrótce powiedzieć to samo.   

– Teraz już jest większy spokój. Była nerwowość na początku. Każdy się bał o pracę, myślano, że nie wiadomo co się tutaj będzie działo. Nie dzieją się jakieś cuda, ale trudno oczekiwać zmian bez ich dokonywania – mówi dr Kubański. – Myślę, że jest więcej pracy dla kolegów. Muszą się przyłożyć, wypracować procedury, punkty, żeby kontrakty były wykonywane, bo nie były wykonywane – dodaje.

Należy przyznać, że lista konkretnych dokonań w ciągu ostatnich miesięcy jest długa. Nowi zarządcy jednomyślnie oceniają, że łatwo nie było, ale wszystko jest na dobrej drodze.

– Bardzo ciężka praca i powoli widzimy już efekty. Efekty jako wynik finansowy, zbilansowanie, nie mamy żadnych zatorów płatniczych. Mamy coraz więcej rzeczy, które odczuwa pacjent, czyli coraz więcej badań, profesjonalnych lekarzy dołączających do drużyny, operacji, coraz więcej dzieci się rodzi. Wydaje się, że medycznie szpital jest coraz lepszy – zauważa prezes Marcin Szulwiński.  

O prawdziwości tych stwierdzeń mają przekonywać liczby. Wynik finansowy brutto za pierwszych osiem miesięcy to bez mała pół miliona złotych na plusie. Mimo mniejszego o 3 miliony kontraktu przewidziano wydatki na 2,1 miliona złotych. Praktycznie na wszystkich oddziałach i przychodniach zanotowano nadwykonania kontraktu. W porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku w olkuskim szpitalu przyszło na świat o połowę więcej dzieci. Zwiększyła się ilość sprzętu medycznego bardzo dobrej jakości oraz możliwych do wykonania na miejscu badań i zabiegów. Wystarczy wspomnieć choćby system Lifepack, w który zostały zaopatrzone karetki, nowe kardiomonitory, aparaturę USG, laryngoskop światłowodowy, respiratory, audiometr i wiele innych. Lekarze i pielęgniarki otrzymali obiecane podwyżki, podpisano długo wyczekiwany pakiet socjalny. Przeprowadzono też wiele remontów, a już planowane są następne. Pacjenci doceniają to, że zakres usług się zwiększa, a nie maleje. Jednak lepiej by było, gdyby dobre efekty nie były niweczone przez wrażenie organizacyjnego bałaganu i skandalicznego wręcz traktowania pacjenta. W końcu jego wizyta to nie tylko obowiązek dla personelu, ale również pieniądze i satysfakcja z udzielenia mu pomocy.

0 0 votes
Article Rating
Subskrybuj
Powiadom o
30 komentarzy
najnowszy
najstarszy oceniany
Inline Feedbacks
Zobacz wszystkie komentarze
Madelinex
Madelinex
11 lat temu

Pozwolę sobie skomentować jakość przedstawionego materiału jako newsa. Masa błędów! Gdzie wypowiedź drugiej strony? Tak cudownie jest? Dlaczego tylko jedna strona się wypowiada? CO to za laurka? Kilka słów na koniec to za mało by materiał był obiektywny. Tak trudno było wyjść na korytarz i nagrać jedną! dwie! trzy! setki pacjentów? Po drugie za szybko naczytane, po trzecie szumy.

Pacjentka.
Pacjentka.
13 lat temu

z wybaczcie cytat mial byc TASMANA A nie p. emilii..

wlasnego doswiadczenia sie z tym zgadzam, a lekarze na chirurgii – nie wszyscy- ale kilku to poprostu paranoja.. jesli to ma byc szpital to leczcie w nim jak nalezy a nie psujcie zdrowia i nerwow innym. !

Pacjentka.
Pacjentka.
13 lat temu

[quote name=”niezależny obserwato”]p. Emilia i kierownictwo szpitala mają rację…. pochwały pacjentów, to głownie zaufanie i lepsze traktowanie przez lekarzy… Rewolucja na ginekologii to zasługa ordynatora, może na innych oddziałach też warto :-)[/quote]
z wlasnego doswiadczenia sie z tym zgadzam, a lekarze na chirurgii – nie wszyscy- ale kilku to poprostu paranoja.. jesli to ma byc szpital to leczcie w nim jak nalezy a nie psujcie zdrowia i nerwow innym. !

Baron
Baron
13 lat temu

A ja Jestem ciekaw czemu tylko Pan Dr. Tylnicki dostaje pochwały za to że jest dobrym lekarzem takie pochwały rowniez uwazam naleza sie dziale rehabilitacji szpitalnej czy grupie ktora funkcjonuje na Nałkowskiej , za ich dobroć pomoc i wsparcie psychiczne w trudnych chwilach .Ja jako ich pacjent jestem wdzieczny ze wogole moge funkcjonowac jak nie jeden sprawny człowiek dla tego sadze ze to oni sa najbardziej pokrzywdzeni i nie zauwazalni bo co nie są lekarzami?

mikołaj
mikołaj
13 lat temu

Tak sobie sprawdziłem gdzie się będę mógł leczyć w przyszłym roku, na stronie NFZ jest wykaz: http://www.nfz-krakow.pl/stronadlapacjenta/index.php?site=art&idd=5&ida=49
Nie wiem czy ja nie umiem sprawdzić, czy Poradnie Specjalistyczne z Olkusza nie dostały kontraktu?
Może ktoś wie coś bliżej.

kopernik
kopernik
13 lat temu

a ja jestem przekonany i doświadczony Iz to co w Olkuszu nazywa się szpitalem, to w realiach obecnego stulecia to wykańczania zafundowana przez włodarzy i ludzi malujących się tytułami dyrektor i wyższy personel medyczny.tymi sposobami leczenia i zarządzania powinny zająć się służby kryminalne.

niezależny obserwato
niezależny obserwato
13 lat temu

p. Emilia i kierownictwo szpitala mają rację…. pochwały pacjentów, to głownie zaufanie i lepsze traktowanie przez lekarzy… Rewolucja na ginekologii to zasługa ordynatora, może na innych oddziałach też warto 🙂

tasman
tasman
13 lat temu

ten szpital to kpina to co sie tam wyprawia to nie mozna sobie tego wyobrazic powinni zamknac taka placowke tam krzywdza ludzi a nie pomagaja

prawdziwyktoś
prawdziwyktoś
13 lat temu

Nikt o tym chyba nie wspomniał ale w informatorze, który był rozdawany na tej konferencji są zwyczajne kłamstwa co do pewnych zakupów. Nadwykonania w poradniach wynikają ze zmniejszonego kontraktu.
Nie da się ukryć są też pewne plusy, nie cuda, ale właśnie plusy, nie wynikające z jakichś cudów w zarządzaniu, lecz po prostu z zatrudnienia innych osób na kierowniczych stanowiskach. Coś takiego mogła poprzednia dyrekcja zrobić…tylko nie wiem, czemu nie chciała, mógł to też wprowadzić dyrektor z konkursu, nie była do tego potrzeba szemrana firma.

gość
gość
13 lat temu
piłka
piłka
13 lat temu

[quote name=”Gienia”]No właśnie. Żadne cyferki nie pomogą, jak personel nie będzie traktował pacjentów jak zło konieczne…[/quote]
tu sie zgadzam poprostu naszej „braci” lekarsko-pielęgniarskiej należy się szkolenie od postaw tylko że czym skorupka nasiąknie…… nie wiem czy w olkuskim światku medycznym coś sie da zmienić .Ani swoi ani obcy ani w publicznym ani w niepublicznym zozie nie będzie dobrze jeśli nie będzie zmiany podejścia do pacjenta z przedmiotowego na podmiotowe

pacjentka dr Tylnick
pacjentka dr Tylnick
13 lat temu

dr. Tylnicki to bardzo dobry lekarz,czlowiek..
.uratowal zdrowie nie jednej kobiecie..wiem to sama po sobie i opini pacjentek gdy pracowal jeszcze w Nowym Saczu..
mielismy w Olkuszu lekarz z tytutulem doktora i co????jaka opinia cieszyl sie oddzial ginekologiczny????
.

kosiba
kosiba
13 lat temu

[quote name=”Józef z Klucz”]Ludzie,Jacy wy jesteście upierdliwi,jacy małostkowi.Np ela.No i co z tego,że nie ma Tylnicki tytułu..Zwyczajowo tak się mówi o lekarzach i cześć. Grunt,że ludzie są zadowoleni i że dzieci przybywa.A ty Elu,jesteś takim małym kundelkiem,który ;potrafi tylko ujadaćA jeżeli pomału jest w tym szpitalu lepiej,to się trzeba cieszyć,a nie wyciągać swoich indywidualnych spraw.Ostatnio byłem u prywatnego okulisty.Pani dr spóźniła się ponad godzinę.No i co?[/quote]

Józefie, ładnie to obrażać kobietę? Przecież Ela stwierdziła jedynie, że nikt na ginekologii nie ma doktoratu. Tak samo jak Tobie brakuje elementarnej kindersztuby.

waldi
waldi
13 lat temu

Jeszcze ja o kondycji olkuskiego szpitala dowiemy się po wynagrodzeniach rady nadzorczej za rok „ciężkiej pracy”. Ja myślę że po 100 000 PLN sobie przyznają. A znając Klichową wybitnego „fachowca” od zarządzania w służbie zdrowia to nie wiem czy na tym się skończy. W końcu jej kasa będzie do podziału z przyjacielami.

waldi
waldi
13 lat temu

Nie wiem co odpowiedział Orkiszowi ale wiem co odpowiedział Radnemu Dąbkowi na zadane pytanie. Nie ma komu odpowiadać. Potraktował go jak frajera. Ale taki ma styl. A zarządzający szpitalem są merytorycznie słabo do tego przygotowani. Po prostu ich to przerosło nie radzą sobie z tym. Nowa rada powinna ich spakować i wysłać do domu.

obiektywny
obiektywny
13 lat temu

Czy ktoś może wie, czy starosta olkuski odpowiedział radnemu Orkiszowi na pytania zadawane na sesji tj.:
” Czy prawdą jest, że spólka wiecej środkow zaplanowała na konsultacje, doradztwo, strategię niż na zakup leków?
„Czy prawdą jest , że zaplanowana kwota na zakup leków w szpitalu w Olkuszu w 2010 r. jest o połowę mniejsza niż wydano na leki w 2009 r .?
Czy prawdą jest, że kierowniczka apteki szpitalnej miała zapłacić za leki wydane ponad limit oddziału, dla ratowania chorej pacjentki na Oddziale ginekologicznym?

sceptyk
sceptyk
13 lat temu

Cóż to za restrukturyzacja, gdzie od 9 miesięcy załoga jest skłócona, pacjenci są niezadowoleni, i do tej pory nie została opracowana prawidłowa organizacja pracy. To co można przeczytać w artykule świadczy o zupełnym braku wiedzy na temat prowadzenia szpitala pod względem organizacyjnym. Finanse to jeszcze nie wszystko, a to, że inne szpitale GNS jakoś funkcjonują zawdzięczać należy odpowiedzialnemu i kompetentnemu personelowi, nie zaś przybyszom ze Szczecina.
A może to jest sposób na zarządzanie ? Skłóconą załogę znacznie łatwiej jest kontrolować. Niestety systemy korporacyjne w szpitalach się nie sprawdzają. Tutaj nie może być wyścigu szczurów, bo najważniejsza jest współpraca zespołu.

sceptyk
sceptyk
13 lat temu

Słabość systemu zarządzania widać nie tylko w Olkuszu. Gazeta Lubuska donosi o problemach 3 szpitali – w Świebodzinie – gdzie tragicznie zmarł pacjent, w Skwierzynie, gdzie do strajku szykują się pielęgniarki i w Szprotawie, gdzie lekarze złożyli wypowiedzenia. Czy tutaj również można powiedzieć, że to z powodu trwającego procesu przekształcenia ?

sceptyk
sceptyk
13 lat temu

Problem polega na tym, że formuła rozwoju szpitala z zysków jakie ten szpital ma osiągnąć nie sprawdza się, bowiem aby szpital rzeczywiście mógł od razu wystartować z dobrej pozycji potrzebne jest znacznie większe dofinansowanie niż to wygenerowane z zysków. Gdyby od razu wprowadzić szkolenia dla personelu (pod warunkiem istnienia sprawdzonych założeń organizacyjnych, których GNS po prostu nie wypracowała do tej pory), wprowadzić kompleksową informatyzację części białej i administracji, oraz zmienić kulturę zarządzania przy jednoczesnym kompleksowym doposażeniu w sprzęt medyczny – to może udałoby się uniknąć takiego bałaganu. Ale do tego nie wystarczy 2 miliony zł przy takiej skali szpitala.

sceptyk
sceptyk
13 lat temu

Zanotowano nadwykonania – co to oznacza ? Przeciętny czytelnik może nie zdawać sobie z tego sprawy, ale NFZ płaci tylko za nadwykonania w procedurach ratujących życie i robi to przeważnie z dużym opóźnieniem. Jeśli oprócz takich nadwykonań są też nadwykonania za procedury inne niż ratujące życie to może to być traktowane jako działanie na szkodę spółki, bo nie ma żadnych gwarancji, że przy poniesionych kosztach NFZ zapłaci za te procedury.

sceptyk
sceptyk
13 lat temu

Usprawiedliwianie się, że restrukturyzacja jest procesem który trwa jest po prostu śmieszne. Jeśli przez 9 miesięcy nie potrafiono poradzić sobie z problemem „obsługi pacjenta” to oznacza, że nowi zarządcy nie mają po prostu pomysłu na to jak to zrobić. Wynik finansowy to nie wszystko, trzeba wiedzieć jeszcze jak go czytać i na podstawie jakich danych został sporządzony.

obiektywny
obiektywny
13 lat temu

Fragm. z w/w art:
„Należy przyznać, że lista konkretnych dokonań w ciągu ostatnich miesięcy jest długa ” – ale jakich dokonań poza tym, że jest 6 – ty zastępca dyrektora za 9 miesięcy.

” Wynik finansowy brutto za pierwszych osiem miesięcy to bez mała pół miliona złotych na plusie.” – ciekawe czy takiego samego zdania jest główna księgowa?.Jeżeli jest to prawda ,to dlaczego radnemu Orkiszowi nie udzielono odpowiedzi na pytanie o wynik finansowy.

” Mimo mniejszego o 3 miliony kontraktu przewidziano wydatki na 2,1 miliona złotych”- razem z wydatkami na doradztwo , konsultacje i strategię ?
„… podpisano długo wyczekiwany pakiet socjalny” – i cóz z tego jeżeli się go nie realizuje.
” Przeprowadzono też wiele remontów, a już planowane są następne” – jakich to remontów. To co zostało wyremontowane to ze środków SPZOZ w 2009 r. – za prawie 3 mln zł.
Nic nie chwalą się ile pozyskano środków z UE, szpital w Chrzanowie – 7 mln zł, olkuski – 00 .

fal
fal
13 lat temu

[quote name=”wz”]Akurat Tylnicki jest doktorem nauk medycznych. Jak jestes niedoinformowana to przynajmniej nie pisz bzdur[/quote] I com z register że ma doktorat może z historii medycyny lub
epidemiologii. Doktorat to żadne osiągnięcie, to tylko coś dla

zbajerowania pacjentów

wz
wz
13 lat temu

Akurat Tylnicki jest doktorem nauk medycznych. Jak jestes niedoinformowana to przynajmniej nie pisz bzdur

Józef z Klucz
Józef z Klucz
13 lat temu

Ludzie,Jacy wy jesteście upierdliwi,jacy małostkowi.Np ela.No i co z tego,że nie ma Tylnicki tytułu..Zwyczajowo tak się mówi o lekarzach i cześć. Grunt,że ludzie są zadowoleni i że dzieci przybywa.A ty Elu,jesteś takim małym kundelkiem,który ;potrafi tylko ujadaćA jeżeli pomału jest w tym szpitalu lepiej,to się trzeba cieszyć,a nie wyciągać swoich indywidualnych spraw.Ostatnio byłem u prywatnego okulisty.Pani dr spóźniła się ponad godzinę.No i co?

ela
ela
13 lat temu

Tylnicki to tylko lekarz a nie doktor jak go przedstawiono w artykule.Na oddziale gin.-poł nikt nie ma doktoratu…..

ciekawy
ciekawy
13 lat temu

A co to znaczy „DOBRY WYNIK FINANSOWY” ?

Ania
Ania
13 lat temu

Acha, może nawet dr Haus zmieni miejsce pracy…..

Ania
Ania
13 lat temu

Miód się leje z Aleji 1000 lecia!!!!!!To chyba szpital w Leśnej Górze????Ludzie! w żadne słowo nie wierzę!!! Przykład- czekałam z moją babcią ok 5-6 godz. pod odziałem ratunkowym. Kiedy wreszcie zostałyśmy przyjęte przez „miłą” p. dr (niestety bez nazwiska bo nie miała identyfikatora na kitlu), ta szyjąc ranę od razu powiedziała cyt.:”ta przyszyta skóra na pewno się nie przyjmie bo minęło już za dużo czasu od wypadku” To ja się pytam dlaczego tak dużo czasu spędziłyśmy na poczekalni, tym bardziej, że nie było przypadków poważniejszych czy takich, które musiałyby być załatwione natychmiast. I tak właśnie było- przyszyta skóra się nie przyjęła i leczenie trwa do dzisiaj – od 1.sierpnia. To taki mamy miód!!!!

Gienia
Gienia
13 lat temu

No właśnie. Żadne cyferki nie pomogą, jak personel nie będzie traktował pacjentów jak zło konieczne…